kolejny dzień leżenia w domu i kolejna książka przeczytana. Jaka? Tym razem coś mocniejszego psychicznie.
Pokój - Emma Donoghue
O czym jest?
5-letni Jack mieszka z Mamą w pokoju. Czasami zasypia w szafie. Uważa, że życie w telewizji to kosmos, ono nie istnieje na prawdę. Mama próbuje nauczyć go wszystkiego, jednak pewnego dnia chce żyć normalnie, próbuje wyrwać się z więzienia.
Co sądzę o tej książce?
Jest na pewno mocna! Co czuje matka uwięziona w pokoju przez 7 lat kiedy wychowuje swojego synka - tak synka również swojego oprawcy? Jak odbije się taki świat na psychice dziecka?
Początek wcale łatwy nie był, zastanawiałam się czy nie odłożyć książki, ale nie odłożyłam, a ona potem mnie dosłownie porwała. Historia zdumiewająca. Miłość matki i dziecka jest zawsze ogromna, ale kiedy mają tylko siebie, a Jack nie zna innego życia jest jeszcze mocniejsza. Jak się wszystko skończy? Czy uda im się wydostać z pokoju? Czy potrafią żyć innym życiem? Wśród nowości?
Powieść jest wzruszająca, mocna, ściskająca serca oraz zatrważająca. Straszne jest to, że nawet w zwykły biały dzień kiedy idziemy załatwić normalne sprawy możemy zniknąć z powierzchni ziemi na długi czasu, a nawet na zawsze bez śladu. To w każdej sprawie z porwaniem jest najgorsze, że nie mamy na to wpływu. Ile w tym momencie jest porwanych ludzi z dala od domu, od bliskich? Na pewno wiele, a rodziny siedzą w domach i się zamartwiają. Aż pragnie się, żeby nikt nigdy więcej nie został porwany i przetrzymywany wbrew własnej woli.
Miłego wieczoru,
zaczytana Andzia :*
P.s. Na podstawie książki jest także film, na pewno kiedyś obejrzę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz