Hej,
dzisiaj polecam Wam książkę lekką, miłą i przyjemną :)
Gabriela Gargaś - Lato utkane z marzeń
O czym jest książka?
Bieszczady i uroczy pensjonat w spokojnej wsi, jednak spokojnego życia nie wiodą mieszkańcy. Miśka ma nadzieję na miłość, ma już nawet tą miłość jednak oddaloną od siebie o setki kilometrów, próbuje walczyć i zrobić wszystko żeby być razem. Kiedy pewnego dnia wraca mężczyzna z jej przeszłości, dziewczyna próbuje wszystko sobie przewartościować. Co się z tego wszystkiego wydarzy?
Co sądzę o tej książce?
Ta książka to nie tylko historia Miśki, ale również jej brata, nowej przyjaciółki, która po latach wróciła do matki. Książka z pozoru jest lekka, jednak żadna historia nie jest prosta tak jak się wydaje. Czytało mi się ją miło oprócz końcówki, podejrzewam, że będzie kolejna część (ta opowieść jest drugą częścią, ale zupełnie brak pierwszej nie przeszkadza w przeczytaniu tej książki), jednak końcówka w ogóle nie jest przemyślana, szykują się problemy, niektórzy bohaterzy zostali porzuceni nagle w trakcie jakiejś sytuacji i od tak nastąpiła ostatnia kartka i koniec. Tak się nie robi :(
Miłego dnia,
zaczytana Andzia
Hej,
dzisiaj polecam kolejną książkę, którą przeczytałam jakiś czas temu, tym razem wracam do mojego ukochanego pisarza. :)
Harlan Coben - Nieznajomy
O czym jest książka?
Nieznajomy pojawia się znikąd. Można spotkać go w barze, na parkingu albo w sklepie. Wszędzie. Nikt nie wie kim jest. Jednak to co oznajmia spotkanym osobom mrozi krew w żyłach. Tajemnice także te najbardziej bolesne wychodzą na jaw.
Adam Price ma wiele do stracenia: piękną żonę i synów, wygodny dom i dobrą pracę. Jednak kiedy spotyka Nieznajomego to wszystko wywraca się do góry nogami. Kolejne tajemnice w tym jego żony wychodzą na jaw.
Co sądzę o tej książce?
Zazwyczaj schemat książek Cobena (mimo, że go bardzo lubię) był podobny, dlatego byłam pewna, że czytam ale zakończenie już znam. I tutaj - niespodzianka! Mamy wspaniały dom, Adam ma przepiękną żonę, która idzie do celu, żeby spełnić wszystkie swoje marzenia, ma dobrą pracę, jest idealną matką i żoną. Cud, a nie kobieta. Typ kobiety, której włosy są wiecznie ułożone, makijaż zawsze dokładny, a każde ubranie przemyślane. Jednak kiedy Adam spotyka znajomego wszystko staje pod znakiem zapytania, czy ta cudowna kobieta mogła go okłamać w najważniejszej sprawie? I tu wszystko zaczyna się powoli walić jak domek z kart, Corinne zamiast wytłumaczyć wszystko spokojnie, chce najpierw pozałatwiać pewne swoje sprawy, żeby móc wyjawić całą prawdę swojemu ukochanemu, tylko czy będzie jej to dane?
Kiedy znika idealna matka i żona nikt nie uwierzy w to, że zostawiła ukochanych nawet jeśli jakieś kłamstwa miałyby wyjść po drodze, to jest niemożliwe, nikt swojego życia ot tak nie rzuca. Adam szuka żony, ale znajduje kolejne kłamstwa i intrygi w najbliższym otoczeniu, w miasteczku w którym z pozoru każdy chciałby wychowywać swoje dzieci, bo tam nic im nie grozi. A jednak .... prawda jest inna.
Książka oczywiście ciekawa, ale zakończenie.... jest najlepsze :)
Polecam,
zaczytana Andzia ;)
Hej,
ale długo mnie nie było, ale najpierw praktyki i praca (zresztą doskonała praca, jedna z lepszych dodatkowych jakie miałam), a potem czas leci z dnia na dzień, co nie oznacza, że nie czytam, bo czytam.
Dzisiaj polecam Wam książkę, o której było głośno i która została zekranizowana.
Twój Simon - Becky Albertalli
O czym jest książka?
Simon ma 17 lat, lubi Harrego Pottera i oreo, jest także gejem, ale jeszcze nikt o tym nie wie. Pewnego dnia przez portal szkolny poznaje innego homoseksualistę, nic o sobie nie wiedza, ale zaczynają pisać. Pewnego dnia napisana wiadomość przez Simona wpada w niepowołane ręce, a jego sekret staje pod znakiem zapytania.
Co sądzę o tej książce?
Jest w stylu New Adult, dla mnie napisana bardzo lekko, jednak porusza tematy jeszcze bardzo często do dzisiaj tabu. Mamy tutaj młodego chłopaka, który odkrywa swoją orientację seksualną i sam sobie się dziwi dlaczego osoby heteroseksualne nie muszą się z tym kryć tak jak homoseksualne i dlaczego obie te orientacje są tak odmienne w spojrzeniu społeczności, zwłaszcza że osoby heteroseksualne całują się (i nie tylko) na ulicach podczas, gdy homoseksualne zamykają się z tym w domu, a i tak są dyskryminowane. I jakaś prawda w tym jest, ja osobiście nie mam nic do osób homoseksualnych, niech każdy żyje jak komu pasuje, byleby nie krzywdzić drugiej osoby. A to jaką ktoś ma orientację to jest już bardzo indywidualna sprawa. :)
Wkrótce kolejne recenzje. ;)
Mam nadzieję, że będę tutaj częściej zaglądać.
Miłego popołudnia,
zaczytana Andzia ;*
