piątek, 30 września 2016

Hej!
Tak na dobry początek weekendu polecę Wam wspaniałą książkę, o której jest także głośno. Otóż gorąco polecam Wam drugą część "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes.

Jojo Moyes - Kiedy odszedłeś.
 Okładka książki Kiedy odszedłeś
Nie myśl o mnie za często…

Po prostu żyj dobrze.

Po prostu żyj.

Will

Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić.

Książka o pozbieraniu się Lou po śmierci Williama, którego nagle pokochała, co było odkryciem dla nich oboje. Niestety miłość nie dała szansy na życie Willa, podjął decyzję wcześniej. Louisa próbuje się pozbierać, ułożyć swoje życie na nowo, ale próbuje także spełnić złożoną obietnicę przed śmiercią ukochanego i żyć pełnią życia, co prowadzi ją do upadków. Lou nie może się ogarnąć, kiedy nagle do jej mieszkania puka nastolatka, która podaje się za córkę Willa, o której on sam nie wiedział. Czy ktoś taki jak Lou może pomóc zbuntowanej nastolatce z problemami, skoro sama je ma. Czy kobieta znajdzie w końcu miłość swojego życia i ułoży je na nowo? Czy pozna smak prawdziwego życia? 
Tego wszystkiego możecie dowiedzieć się w drugiej części książki, którą czyta się fenomenalnie, jest lekka, miła i zabawna. Pokazuje także jak nie łatwo jest pozbierać się z żałoby, gdyż nie trwa ona tylko rok, lecz znacznie dłużej. Tak na prawdę resztę życia, kiedy umiera ktoś nam bliski, a naszym zadaniem jest pozbieranie się do tego stopnia, by móc żyć dalej z pamięcią o tamtej osobie. 
Życie jest za krótkie, a ze stratą najbliższych mimo, że to nie jest łatwe ale musimy się pogodzić, bo chociaż nie wiem jakbyśmy chcieli to nie przywrócimy ich do życia żadnym sposobem.
Miłego weekendu
Zaczytana Andzia :* 

czwartek, 29 września 2016

Hej!
Zaczęły się studia, więc znowu nie będzie mnie tutaj za często. Dzisiaj polecam Wam bardzo ciepłą i lekką książkę, akurat na jesienne wieczory :)

Julia Stagg - Francuska oberża.
Okładka książki Francuska oberża

Ciepła, czarująca opowieść o małym miasteczku we Francji, jego ekscentrycznych mieszkańcach i parze niemile widzianych Brytyjczyków. Paul i Lorna, urzeczeni idylliczną wizją życia we Francji, postanawiają sprzedać dom w Wielkiej Brytanii i kupić nieczynną oberżę w malutkim francuskim miasteczku. Jednak na drodze do realizacji marzeń stają nieoczekiwane przeszkody - nieprzychylna społeczność, lokalne układy i fatalna opinia o talencie kulinarnym Anglików. Julia Stagg mieszka w małym miasteczku w Pirenejach, gdzie pisze powieści, prowadzi własną oberżę i próbuje przekonać Francuzów, że Brytyjczycy też potrafią gotować. Co jeśli zaczynamy życie na nowo w innym miejscu, gdzieś gdzie ludzie wcale nie są przyjaźnie do nas nastawieni. Przez jedną osobę społeczność może wyrobić sobie zdanie wcale kogoś nie znając. Takie osoby potem trudno przekonać do siebie, ale nie ma rzeczy nie możliwych i Paul z Lorną o tym wiedzą. Dlatego robią wszystko co w swojej mocy żeby ludzie ich polubili, chcą się zadomowić na stałe z paczką znajomych u boku. 
Te zmagania są miłe w czytaniu i chcąc, nie chcąc trzyma się za głównych bohaterów kciuki.
Miłego czytania
zaczytana Andzia ;)

poniedziałek, 26 września 2016

Hejka!
Dzisiaj z całkowicie innej beczki, przedstawiam wam biografię wybitnego lekarza, które każdy powinien choćby z nazwiska kojarzyć. Człowieka o złotym sercu, który serca leczył!

Dariusz Kortko, Judyta Watoła - Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga.
 Okładka książki Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga
 Profesor Zbigniew Religa. Niewierzący, ale skleiło się z nim słowo „święty”. Dla wielu osób święta jest pamięć o nim. „To był święty człowiek” - mówią pacjenci. Inni mocniej: „Moja miłość”. Lekarze dopowiedzą, że miał do chorych świętą cierpliwość. Pielęgniarki, że zawsze je szanował. I może święty to zbyt wiele, ale świetny był na pewno.
Trudno pisać o kimś takim, zwłaszcza że na każdym kroku słyszeliśmy przestrogi: Musicie go pokazać w dobrym świetle, opisać zalety, pomijać wady, nie wolno szargać imienia...
Byłoby to łatwe, bo profesor dał się lubić. Bezpośredni, szczery, pogodny. Ufny, za swoimi stawał murem. Chętnie dzielił się wiedzą, umożliwiał awans. Ale nie zniósłby, gdyby mu ktoś stawiał pomnik z cnót. Z góry ostrzegamy tych, dla których nie do przyjęcia jest obraz profesora, który za dużo pije, pali jak smok, klnie jak szewc, bywa niesprawiedliwy, wymaga za dużo, narzuca mordercze tempo, słucha złych podszeptów, bywa próżny... Jesteśmy przekonani, że człowiek z bagażem wad jest bardziej prawdziwy. A im bardziej prawdziwy, tym obraz lepszy. 

Co mogę napisać od siebie? Kiedy zobaczyłam film "Bogowie" byłam zachwycona - uznałam go za najlepszy polski film. Kiedy dowiedziałam się o książce od razu wiedziałam, że chcę ją mieć. Zbigniew Religa lekarz z powołania. Jego pacjenci mieli zaszczyt być leczeni. Traktował każdego człowieka równo: nie ważne czy był to pacjent, inny lekarz czy pielęgniarka. Dla niego każdy był taki sam!
Złoty człowiek. Dzięki niemu powstała Klinika Kardiologiczna w Zabrzu, gdzie do dzisiaj leczą jego koledzy.
Polecam Wam tą niezwykłą biografię ;)
Buziaczki
Zaczytana Andzia ;D

niedziela, 25 września 2016

Witajcie,
początki jesieni są piękne, nie ma co ukrywać. :)
Dzisiaj chcę Wam opisać książkę erotyczną, ale tak na prawdę o codziennej miłości.

Nielegalne związki - Grażyna Plebanek
 Okładka książki Nielegalne związki






Miłość i zdrada z punktu widzenia mężczyzny. Opowieść o uczuciu, które nie ma prawa istnieć, a zarazem analiza struktur społecznych ograniczających wolność człowieka, wikłających go w role, których nie jest w stanie wypełnić. Bruksela. Miasto władzy, wielkiej polityki i układów, miasto gdzie krzyżują się drogi wszystkich narodów kontynentu. Ona - Megi. Polska prawniczka, robiąca karierę w Komisji Europejskiej. Piękna, inteligentna kobieta, za którą mężczyźni oglądają się na ulicy, matka dwójki wspaniałych dzieci. On - Jonathan. Mąż, pisarz. Zajmuje się domem. Męski odpowiednik Anny Kareniny, rozdarty między miłością do rodziny a gwałtowną namiętnością do innej kobiety. Ta druga - Andrea. Narzeczona szefa Megi. Ambitna dziennikarka telewizyjna. Piękna, zmysłowa, uwodzicielska. Spotyka się z Jonathanem w kościołach, do których w świeckiej Brukseli nikt nie chodzi. Plebanek opowiada o zmaganiu z wymykającym się spod kontroli uczuciem, wyrzutach sumienia, lęku przed ranieniem bliskich. Bez pruderii pisze o seksie, otwarcie stawia pytania o miłość, pożądanie i wierność.
Książka jak najbardziej na topie, dlatego że na każdym kroku mamy zdrady, rozdarcia miłosne. W dzisiejszych czasach zdradzanie nawet w małżeństwach jest cool, a rozwody na topie. No i tutaj mamy wymykającą się spod kontroli zdradę mężczyzny, który w domu ma atrakcyjną żonę oraz dwójkę małych dzieci. Co go ciągnie do innej kobiety? Tęsknota za ojczyzną, do której nie chce wracać? Czy nuży go codzienność w domu? Co jeśli niewinny romans przeradza się do czegoś więcej? Kiedy w grę naszych uczuć wchodzą także dzieci, które powinny mieć normalny dom, a nie ojca i matkę, którzy się od siebie oddalają. Co wtedy? Czy Jonathan wybierze swoją żonę, którą mimo wszystko kocha i swoje dzieci? Czy wybierze kochankę, która daje mu dreszczyk emocji, coś co pozwala mu przypomnieć jakim jest mężczyzną. Przed taką perspektywą w dzisiejszych czasach staje wielu ludzi. Co wybiorą bohaterowie tej książki? Książka tym ciekawsza, że wszystko jest pokazane z wersji Jonathana, a rzadko się to zdarza w książkach.
Miłego czytania
zaczytana Andzia :*

sobota, 24 września 2016

Hej,
czas na kolejną książkę :) Dzisiaj to raczej opowiadanie na jeden wieczór:

Skrzypce z Aushwitz - Maria Angels Anglada.






Okładka książki Skrzypce z Auschwitz


Obóz koncentracyjny w Auschwitz. W nieludzkich warunkach obozowej egzystencji młody polski żyd Daniel, utalentowany lutnik z Krakowa, pracuje w warsztacie stolarskim. Pewnego dnia komendant obozu, wielbiciel muzyki klasycznej i kolekcjoner instrumentów rozkazuje mu, aby wykonać koncertowe skrzypce równie doskonałe, jak instrumenty słynnego Stradivariusa. Daniel niezwłocznie rozpoczyna pracę, która tak go pochłania, że nie myśli ani o tym, co go otacza, ani o tym, co go czeka, jeśli instrument nie okaże się perfekcyjny. Książka opowiada historię o Aushwitz i wojnie od strony obozowicza, który walczy o życie, ale ma niezwykły talent i wypróbowuje go robiąc skrzypce, które mogą uratować mu życie. Książka na jesienne wieczory, a raczej jeden wieczór przy gorącej herbacie.
Miłego weekendu,
zaczytana Andzia ;) 

piątek, 23 września 2016

Witajcie,
zmiany, kolejne zmiany w moim życiu, ale jakże długo oczekiwane! Dzisiaj po ponad roku pracy w zakładzie produkcyjnym rozstałam się z firmą, teraz oczekiwanie środy i rozpoczęcia roku szkolnego. Teraz opiszę Wam książkę autorki, którą bardzo lubię i która pojawia się kolejny raz.

Cecelia Ahern - Dziękuję za wspomnienia.
Okładka książki Dziękuję za wspomnienia 
 

Jak można znać kogoś, kogo nigdy się nie spotkało?
Joyce Conway pamięta rzeczy, których nie powinna. Zna małe brukowane paryskie uliczki, po których nigdy nie spacerowała. Każdej nocy śni o nieznajomej małej dziewczynce z jasnymi włosami.
Justin Hitchcock jest rozwiedziony, samotny i zniecierpliwiony. Przybywa do Dublina, aby dać wykład na temat sztuki i poznaje atrakcyjną panią doktor, która przekonuje go do oddania krwi. To pierwsza rzecz od długiego czasu, którą Justin robi spontanicznie, z serca.
Kiedy Joyce wychodzi ze szpitala po poważnym wypadku, jej życie i małżeństwo jest zrujnowane. Przeprowadza się z powrotem do swojego starego ojca. Przez cały ten czas wrażenie déja vu staje się coraz silniejsze. Joyce nie może zrozumieć, dlaczego… 

Książka pod pewnym względem magiczna na swój sposób. Bo jak można odziedziczyć nowe wspomnienia łącznie z transfuzją krwi? Jakie losy spotkają dwoje różnych od siebie ludzi? Czy dawca krwi i biorca kiedyś się odnajdą i spotkają? To wszystko dowiecie się czytając tą książkę. Całkowicie inna od tych zazwyczaj napisanych przez Ahern, nie do końca mi podeszła, chociaż jest ciekawa. Tą niezwykłą mimo wszystko historie musicie ocenić sami :)
Miłego weekendu!
Zaczytana Andzia ;) 
 

wtorek, 20 września 2016

Witajcie,
dawno mnie tutaj nie było, bo miałam problemy z laptopem, ale dzisiaj wracam! Czas na kolejną książkę, tym razem pożyczoną od mojej przyjaciółki. Bardziej poradnik niż książka.

Sherry Argov - Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?
Okładka książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy





Tytułowa zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem. Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną, nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku. Dlaczego mężczyźni kochają zołzy to nieoceniona pomoc dla kobiet i świetna rozrywka. Ten zabawny poradnik, odkrywający tajemnice relacji damsko-męskich, pomoże wam ułożyć związki z mężczyznami na całkiem nowych zasadach. Zastosowanie reguł atrakcyjności przez superbabki to klucz do wspaniałej miłości. 
Co sądzę o tej nie łatwej do przeczytania książce? A raczej poradniku?  No cóż porady są ciekawe, oczywiście każdy przypadek jest inny, niektóre kobiety mają szczęście do facetów, innych możemy tymi poradami tylko odepchnąć, więc tak na prawdę musimy działać z głową!!! Najważniejsze w tej książce tak jak i w życiu to nie dać się omotać mężczyźnie i tym bardziej pomiatać. Kochane moje musimy znaleźć faceta, który będzie się o nas troszczył, ale będzie także męski, musi być pracowity, a będąc z nim powinnyśmy widzieć partnera na przyszłość, albo ojca swoich dzieci. Wiedząc, że zawsze możemy na niego liczyć. Na innych mężczyzn nie powinniśmy tracić czasu, ani energii, bo co jeśli losy potoczą się z tym niewłaściwym nie tak jak powinny? I wtedy zostanie same z dzieckiem i wszystkimi problemami świata same, bez wsparcia tego jedynego? Bo tak również bywa. Możemy się zauroczyć nie raz, ale nie powinno nam być źle z tego powodu, że jakieś znajomości się zakańczają. Mając tego jedynego będziemy o tym przekonane i wtedy żaden problem nie będzie nam straszny. Czasami musimy się sparzyć żeby zauważyć, że ten facet nie jest tym właściwym i poczekać. Nie możemy marnować sobie życia będąc z kimś z przymusu, bo życie jest za krótkie. Dlatego powodzenia drogie Babeczki! Ta książka podpowie Wam kilka ciekawych rad :)
Ja na razie szukam tego jedynego! Coraz bardziej wiem czego chcę w tym ukochanym!
Buziaczki
Zaczytana Andzia :*