no i okazało się, że w tym roku na studiach nie będzie aż tyle czasu na czytanie, w tym roku wykładowcy bacznie obserwują nas na zajęciach i nie da się łatwo czytać, albo spędzam czas z przyjaciółmi, bądź skoro studia to i imprezy i tak mało czasu na czytanie.
Ale... polecam Wam dzisiaj książkę, kolejny horror.
Jack Ketchum - Zabawa w chowanego
„Zabawa w chowanego“ opowiada o grach i zabawach. Bezmyślnych, niekiedy może i niebezpiecznych. Ale czasem, kiedy przebywasz z odpowiednimi ludźmi, mogą one skusić nawet i ciebie. Lecz nie powinny. Nigdy. Bo może spotkać cię to, co szukających dreszczyku emocji studentów college'u z niewielkiej mieściny w stanie Maine, dla których niewinna zabawa w chowanego w opuszczonym domu przeistoczyła się w koszmar.
Kolejny horror przeczytany przeze mnie w tym roku. Czy polecam? Nie do końca. Dlaczego? Książka jest napisana w ten sposób, że trudno jest wczuć się w sytuację głównego bohatera, bardziej czyta się ją jak opis zdarzeń. Przez całą książkę szukałam dreszczyku strachu i znowu nic. Niestety. Bardziej myślałam po opisie, że w opuszczonym domu co może się dziać? Oczywiście będzie straszyć. Nie do końca tak było. Mimo małej ilości stron, nie czytało się szybko.
Na pewno przez długi okres nie sięgnę po kolejną książkę J.Ketchuma. Myślę, że kiedyś spróbuję, ale na razie nie.
A może wy macie jakieś horrory na prawdę straszne, które warto przeczytać? :)
Pozdrawiam,
zaczytana Andzia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz