już po sesji! I przeczytałam kolejną książkę, tym razem erotyk. Jaki?
"Piękny drań" Christina Lauren
O czym jest?
Chloe jest pracowitą i uzdolnioną stażystką, ma jeden problem: szefa, który nie przebiera w słowach i nie liczy się z uczuciami innych. Do momentu... kiedy pragnienie ich obojga dochodzi do granic wytrzymałości. Ryan i Chloe będą musieli zdecydować co dalej.
Co sądzę o tej książce?
Przede wszystkim podejście głównych bohaterów do siebie mnie denerwowało, a zwłaszcza ich brak szacunku względem siebie. Początkowo oprócz seksu nic innego ich nie łączyło, ale to nie znaczyło, że siebie szanowali wręcz przeciwnie, nazywali siebie chociażby w myślach niezbyt miło. W połowie książki zastanawiałam się po co ją czytam, ale stwierdziłam, że już dokończę. Był moment, gdzie fajnie mi się czytało, ale niestety na koniec moja irytacja wzrosła w momencie kiedy główna bohaterka nagle z niewiadomego powodu irracjonalnie obraża się - ogólnie Chloe ma cięty język, jednak nie ma zahamowań w stosunku do swojego szefa, co niby nakręca całą sytuację, jednak w momencie kiedy on ma ciętą ripostę ona nagle albo się obraża albo się wścieka, co ze względu na charakter ich znajomości jest po prostu dziwne.
Jeżeli lubi ktoś lekkie erotyki to niech próbuje czytać, znalazłam informacje, że jest to pierwsza część tomu, drugiej części nie zamierzam czytać. :)
Póki co daje sobie spokój z dziełami tej pisarki.
Miłego weekendu,
zaczytana Andzia :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz