bardzo brakuje mi szpitala, ale szukam pracy teraz na wakacje, w między czasie oczywiście czytam. Więc zaglądam do Was z kolejną książką, czy polecam? Chyba nie do końca dzisiaj. Przeczytajcie sami co dla was mam.
GRAHAM MASTERTON - KOSTNICA
Któregoś dnia do wydziału sanitarno-epidemiologicznego w San Francisco przychodzi pewien staruszek i skarży się, że jego dom... oddycha. Wkrótce do szpitala trafia młody mężczyzna, który oddycha w ten sam dziwny sposób, i jeszcze inny mężczyzna, który został nieludzko okaleczony.
Jane Torresino, dziewczyna pracująca w księgarni, nabiera przekonania, że wszystkie te dramatyczne wydarzenia mają związek z pewną indiańską legendą. Akcja nabiera tempa, gdy do San Francisco przyjeżdża indiański szaman i podejmuje wyzwanie demonów.
Tak więc książka przedstawia historię pewnego domu, który oddycha, a tak przynajmniej twierdz właściciel tego domu, który zaczyna się bać. Jaka jest prawda? I co do tego wszystkiego ma indiańska legenda? A no właśnie ma i to całkiem sporo, bo okazuje się, że demony z legend mogą żyć na prawdę, a do tego zagrażać ludzkości. Jak skończy się ta książka?
Niestety książkę czytało mi się ciężko, było to moje pierwsze podejście do Mastertona i nie za bardzo udane, dopiero pod koniec byłam ciekawa końcówki, a i ona mnie nie zaskoczyła. Chyba bardziej zainteresował mnie wpis od autora na początku książki i zaintrygował niż sama książka, bo się rozczarowałam.
Średnio Wam polecam tą powieść;O
Zaczytana Andzia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz