piątek, 25 maja 2018

#sieroty #sierocepociągi #samotność #złylos #dzieci #rodzice #dom

Witajcie,
tak powoli nastał weekend :) jakie plany?
Przychodzę do was z kolejną książką. Jaką?


Sieroce pociągi - Christina Baker-Kline
Okładka książki Sieroce pociągi

O czym jest książka?
Mamy tutaj historie dwóch kobiet: Molly, która mieszka w domu tymczasowym kolejnym, nigdzie nie potrafi zagrzać miejsca na dłużej, a i w obecnym "matka zastępcza" szuka pretekstu, żeby się jej jak najszybciej pozbyć. Kiedy ma do wyboru trafić do poprawczaka, a odrobić prace społeczną, trafia do 91-letniej jak się zdawać by mogło bogatej Vivian do pomocy sprzątania strychu. Vivian z pozoru bogata, samotna w wielki domu ma za sobą ciężką przeszłość, kiedy jej rodzina zginęła na początku XX wieku, dziewczynka trafiła do sierocego pociągu, a potem od jednej rodziny do drugiej. Musiała szybko dorosnąć, a świat dorosły był dla niej straszny. Jak dalej potoczyły się losy Vivian?



Co sądzę o książce?
Przede wszystkim nigdy wcześniej nie słyszałam o sierocych pociągach, a tutaj nie dość, że historia pokazuje jakie straszne przeżycie miały dzieci, które utraciły swoich najbliższych, to na koniec książki jest notka i zdjęcia dzieci, które faktycznie jechały tym pociągiem. Historia obu dziewczyn mimo tylu lat różnicy jest bardzo podobna, co zbliża do siebie kobiety. Pokazuje jak dzieci, które nie trafiły na dobrych rodziców biologicznych, bądź w wyniku wydarzeń zostały od nich oddzielonych co się z nimi dzieje, nie zawsze takie dziecko, które jest źle nastawione do świata jest takie faktycznie, częściej takie dzieci nie maja zaufania do dorosłych i jak się okazuje w tej książce nie bez podstawy skoro ze strony dorosłych nie spotyka ich nic dobrego. Książka wzrusza i porusza, warto ją przeczytać.


Miłego weekendu :* 
zaczytana Andzia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz